Czasami nie mając ochoty na czytanie książki, dobrze jest książkę oglądnąć. Zwłaszcza taką jak ta, która stanowi autorski zbiór zdjęć opatrzonych krótkimi tytułami. Nasi sąsiedzi zza Odry najwyraźniej cierpią na podobny jak my przerost anglojęzycznych idiomów biznesowych, więc dali upust swojej frustracji w zabawnych zestawieniach zdjęć z fachowym słownictwem biznesowym. Zabawna pozycja pozwalająca miło spędzić kilkanaście minut, a przy okazji uzmysławiająca jakimi drogami wędruje rozwój części naszego współczesnego języka biznesowego.
