Krótkie, alegoryczne opowieści pozostają w naszej pamięci często na całe życie. Kto zabrał mój ser pozostanie właśnie taką w moim przypadku. To książka o naszym jakże częstym zagubieniu i konieczności ciągłego definiowania wielu rzeczy od nowa. Uczy jak ważnym jest sztuka ciągłych zmian, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Sądząc z wielomilionowego nakładu znają ją zapewne wszyscy. Jeżeli jednak ktoś jeszcze nie zdążył jej przeczytać, to polecam ją szczególnie tym, którzy często upatrują źródła swoich niepowodzeń w działaniu innych. Mądra, symboliczna, ponadczasowa.
